Gogle i wady wzroku nie będzie już wzbudzać w tobie trwogi

Jesteś po drugiej stronie ulicy i za około trzy minuty będziesz u celu. Niestety, w tym samym czasie zauważasz, że nadjeżdża tramwaj, ale nie wiesz czy to ten prawidłowy. Czujesz się rozczarowany, bo twój wzrok nie zezwala Ci rozwiązać napotkanej sytuacji – biec, czy nie biec. Czas to zaakceptować – potrzebujesz okularów.

Chyba ostatnim marzeniem kobiety jest posiadanie okularów na nosie. Istnieją oczywiście wyjątki, które to kupują sobie atrapy dla dobrego hipsterskiego wyglądu, a kiedy się znudzą można rzucić w kąt. Tym pierwszym pozostaje zrealizować porządną inwestycję, która, miejmy nadzieję, długo nam posłuży. Problem rodzi się, gdy próbujemy używać usprawnień tego świata wymagających zdrowych oczu bez wspomagaczy. Słynnym sposobem są soczewki kontaktowe. Jednakże, w teorii nie można ich nosić dłużej niż osiem godzin, co da się zauważyć, gdy postanowimy nosić je dłużej. Czerwone oczy, wysuszone i przemęczone. Wieczorem i tak musimy włożyć okulary. Dla tych, co są już sfrustrowani obiema metodami ulepszenia obrazu jest jeszcze jedno wyjście – laserowa korekcja wzroku czy nie oślepnę?

Oto jest pytanie, które zadaje sobie mnóstwo ludzi. Technika ta wykorzystywana jest od paręnastu lat i ciągle dodawane są następne udogodnienia. Daje możliwość trwale wyeliminować noszenie okularów bądź soczewek kontaktowych.

Odpowiedzialny za korygowanie jest laser (laser er-yag) excimerowy, który formuje kształt rogówki oka w ten sposób, aby wiązki świetlne wpadające do oka były skupione na siatkówce i tym skutkiem kreowały wyraźny widok. Same zalety oraz małe zagrożenie porażki, bo w stopniu ok. 1%. Laserowa korekcja wzroku (ciąg dalszy), tzn. LASIK, wykonywana jest ze znieczuleniem. Jedyną kłopotliwością może być niedogodność związana ze skokiem ciśnienia w oku podczas wykorzystywania mikrokeratomu. Sama akcja lasera to parę sekund, z kolei przygotowanie do działania trwa ok. 30 minut. Z wieloletniego doświadczenia rozmaitych oddziałów wynika, że istnieje sposobność częściowej regresji wady, jednak nigdy do stopnia sprzed zabiegu. Niebezpieczeństwo jest tym mniejsze, im mniejsza jest operowana wada. Innymi słowy, warto spróbować.